Warto pamiętać, że życie to plaża i w takim duchu podchodzić do nowych wyzwań, nawet przy minusowej temperaturze za oknem. Dlaczego warto odwiedzić m.in. plażę w zimie, przeczytacie w relacji z grudniowo-styczniowego wypadu do Laosu i Kambodży. Zachęconych odwiedzeniem tamtych rejonów przestrzegamy – nigdy nie planujcie plaży po 10 dniach wielkiego żarcia w Laosie, bo może to oznaczać nieplanowane wydatki na zakup nowego bikini… Mimo tej lekcji, zgodnie twierdzimy, że życie w podróży jest piękne: kąpiele w słońcu i lazurowej wodzie, przebycie tysięcy kilometrów w 3 tygodnie, wchłonięcie tony doskonałego, azjatyckiego jedzenia, setki nowych miejsc, ludzi i ich historii. A wszystko to utrwalone na terabajtach zdjęć, które sprawiają, że kiedy do nich wracamy, od razu robi nam się cieplej.

Relacja z Laosu i Kambodży